Dziś jest wtorek, 14 maja 2024 r.
Imieniny: Bonifacego, Julity, Macieja
Pogoda: 2°C, lekki deszcz więcej →

GKS RADZIECHOWY-WIEPRZ OBRONIŁ PUCHAR

GKS RADZIECHOWY-WIEPRZ OBRONIŁ PUCHAR

„Fiodory” na medal

GKS Radziechowy-Wieprz w Cięcinie walczył dziś o obronę uzyskanego przed rokiem trofea za Puchar Polski podokręgu Żywiec. Miejscowy Świt choć zagrał bardzo ambitnie, to nie był w stanie postawić się wyżej notowanemu przeciwnikowi.

GKS Radziechowy olak

- Radziechowy wygrały w pełni zasłużenie, miały ku temu zdecydowanie więcej argumentów. Popełnialiśmy proste błędy, brakowało nam momentami nieco koncentracji, co tak silny IV-ligowiec musiał wykorzystać – rozpoczyna pomeczową wypowiedź Seweryn Kosiec, szkoleniowiec Świtu, który w dzisiejszym spotkaniu musiał uznać wyższość przyjezdnego GKS-u. Piłkarze prowadzeni przez Macieja Mrowca awizowani było, jako faworyci, toteż nie dziwi fakt, iż to oni pierwsi zaatakowali w tym meczu. W 9. minucie z okolic „16.” mierzył Piotr Pindel, lecz zabrakło mu nieco precyzji. Nie zabrakło jej natomiast osiem minut później Radosławowi Traczowi, który skierował futbolówkę do siatki. Dawid Bukowczan gola nie uznał, wszak dopatrzył się spalonego. Główny arbiter spotkania chwil kilka później musiał już jednak nakazać wznowienie gry od środka. W polu karnym po dośrodkowaniu z rzutu wolnego do piłki najwyżej wyskoczył Marcin Dudka, który silnym uderzeniem otworzył wynik. Kibice „Fiodorów” nie skończyli celebrować bramki, a już ich radość mogła się spotęgować. Pindel jednak ponownie spudłował w dogodnej sytuacji. Przed przerwą akcję serca Radosława Pietrasika przyśpieszył jeszcze Marcin Rozmus. Skończyło się jednak na strachu.

Na drugie 45. minut beskidzki IV-ligowiec wyszedł naszpikowany chęcią zdobywania kolejnych goli. I ta sztuka szybko się im udała, bowiem już po mięciu minutach. Szczęście w końcu uśmiechnęło się do Pindla, który uderzeniem z pierwszej piłki ukarał słabo grających gospodarzy. - Początek drugiej połowy rozpoczęliśmy bardzo źle. Popełnialiśmy błędy przy wyprowadzaniu piłki, za co rywal nas skarcił – komentuje szkoleniowiec reprezentanta bielskiej „okręgówki”, który jednak doszukuje się pozytywów w tym spotkaniu – Graliśmy z bardzo wymagającym przeciwnikiem, a jednak udało nam się momentami prowadzić grę. Fajnie utrzymywaliśmy się przy piłce, graliśmy kombinacyjnie– dodaje Kosiec. Co ciekawe, to właśnie grający trener Świtu miał najlepszą sytuację do strzelenia gola dla miejscowych. Jego uderzenie z rzutu wolnego nie sprawiło jednak problemu Łukaszowi Byrtkowi.

W końcówce spotkania radziechowianie mogli, a wręcz powinni postawić kropkę nad „i”. Etatowy wykonawca rzutów karnych w zespole GKS-u Piotr Trzop, tym razem ostemplował poprzeczkę bramki. Nie zmienia to jednak faktu, iż prezes Podokręgu Żywiec Dariusz Mrowiec, drugi rok z rzędu medale za zdobycie Pucharu Polski wręczył właśnie”Fiodorom”.

Świt Cięcina – GKS Radziechowy-Wieprz 0:2 (0:1)
0:1 Dudka (20′)
0:2 Pindel (50′)

Świt: Pietrasik – Kozieł, S.Kosiec, M.Biegun (76′ Juraszek), Krutak, Szczotka, Ł.Biegun, Szrajner, Pyjas, M.Kosiec (89′ Gawron), Wandzel
Trener: S.Kosiec

GKS: Ł.Byrtek – Krasny, Jaroszek, Dudka, Noga (77′ Kozieł), Motyka (34′ Janik), Pawlus, Pindla, Tracz (64′ Sz. Byrtek), Rozmus, Trzop
Trener: Mrowiec

 

artykuł pochodzi ze strony sportowe beskidy: http://www.sportowebeskidy.pl/pilka-nozna/fiodory-z-pucharem/

Kategorie spraw urzędowych