Dziś jest czwartek, 6 listopada 2025 r.
Imieniny: Arletty, Feliksa, Leonarda
Pogoda: 2°C, lekki deszcz więcej →

Po zażartych walkach czeskie srebra trafiły do Wieprza

Po zażartych walkach czeskie srebra trafiły do Wieprza

Morawski Zvaz Karate z Havirova, o którego tradycjach i znaczeniu  dla sportu młodzieżowego na pograniczu czesko - polskim pisano w czeskich i polskich mediach nieraz, zorganizował  kolejny, jesienny turniej w Havirovie Środkowoeuropejska Liga Młodych Talentów, w którym wzięli udział najlepsi zawodnicy klubów czeskich, słowackich i polskich. Obecne młode pokolenie karateków  naszych trzech beskidzkich regionów, dalecy potomkowie Centurionów Zbójnickich, tradycyjnie  rywalizowało w dwóch konkurencjach walk kumite oraz technik kata, gdzie w konkurencji open toczyły się szczególnie zażarte boje. Miło nam zakomunikować, że dwa medale srebrne trafiły do młodych zawodników, którzy przebili się przez liczne grono faworytów zahartowanych w rywalizacji sztuk walki.  Na turniej przybyli także tłumnie rodzice z Czech, Słowacji i Polski oglądając swoje latorośle w sportowym zmaganiu. W trakcie zawodów „Arawshi” wystawiło młodych, dzielnych zawodników, tworzących wyśmienity wspierający się team. Nie były to proste rozgrywki, a o zwycięstwo przyszło walczyć aż do finału. Szczególne gratulacje należą się młodym klubowiczom z drużyny, którzy przetarli swój waleczny szlak –  było  to dla nich niemałe wyzwanie startować w elitarnej kaście doświadczonych karateków. Dało się odnieść wrażenie, że gospodarze łatwo nie dadzą sobie zgarnąć zdobyczy i choć zawody trwały blisko sześć godzin nasi wytrwali.
-Pomimo wakacyjnej przerwy udało nam się podtrzymać formę i skłonności do walki jeszcze z wcześniejszej rywalizacji w Czechach i Słowacji, co pomogło przewagą fizyczną i mentalną nad rywalami. Uważam, że ukazaliśmy dobre lokalne karate – choć w niektórych momentach bałem się czy już nie najmłodsze serce trenera wytrzyma napięcia, jakie zgotowali mu jego podopieczn -  tak o starcie drużyny „Arawashi” powiedział Ryszard Stoecker, sekretarz tego klubu.

Zaś szkoleniowiec Bogusław Hutman-Wilczek uważa, że dodatkowym wyzwaniem było rozpracowanie rywali. - o ile drużyny gości, na wstępie, walczyły w porównywalny do naszego zamysłu, o tyle nasi finałowi rywale, walczyli już w całkowicie odmiennym stylu. Na szczęście zawodnicy, którzy jeżdżą na międzynarodowe zawody pomogli swym młodszym ułożyć dobrą taktykę, która pozwoliła nam dotrzeć do stref z nagrodami i powiększyć zasoby medalowe, podkreśla szkoleniowiec Hutman-Wilczek

Do srebrnej pozycji medalowej w prezentacji technik kata dotarła  Martyna Nytko z Wieprza, która wywalczyła również brąz w walkach kumite. Odrobiny  szczęścia zabrakło Wiktorii Kuźmińskiej, która rywalizację o brąz nieznacznie 2;1 przegrała z Czeszką Zatopkovą oraz Karolinie Kurowskiej która również rywalizację o brąz przegrała ze zawodniczką słowacką Janosikovą. Nieco lepiej poszło w kumite: srebro przytulił Jan Kupczak a brąz Karolina Kurowska, Wiktoria Kuźmińska, Patrycja Kalfas i Szymon Gdula debiutant z Radziechów.

A już niebawem zawodnicy szykują się do jesiennej rywalizacji turniejowej w Żywcu, gdzie będą zdobywać kolejne punkty w współzawodnictwie o nagrody finansowe ufundowane przez Ewelinę Kliś przewodniczącą RG Łodygowice. O aktualnej punktacji można zapoznać się na stronie www.arawashi.org w zakładce treningi.

Bogusław Hutman-Wilczek

Kategorie spraw urzędowych